Pat Gelsinger ogłosił swoją decyzję o przejściu na emeryturę, kończąc swoją kadencję jako prezes Intela. Jego odejście następuje w kluczowym momencie dla firmy, która zmaga się z dużymi stratami finansowymi i wyzwaniami związanymi z realizacją strategii odzyskania pozycji lidera w technologii procesorowej oraz zwiększenia skali własnej produkcji. Intel w ostatnich latach tracił udziały rynkowe w segmencie procesorów na rzecz AMD, nie zdobywając przy tym wystarczającej popularności w dziedzinach takich jak układy do smartfonów i sztucznej inteligencji.
Przyszłość Intel Foundry, działu odpowiedzialnego za produkcję chipów na zamówienie, pozostaje niepewna. Transformacja tego segmentu w rentowny, samodzielny biznes może potrwać lata, a jej realizacja wiąże się z ryzykiem utraty wsparcia finansowego wynikającego z ustawy CHIPS Act. Dodatkowym wyzwaniem dla Intela jest konieczność nadrobienia zaległości wobec konkurentów, takich jak TSMC, zarówno pod względem jakości, jak i kosztów produkcji.
Może Cię zainteresować: Usuń reklamy z menu Start w Windows 11
Analitycy przewidują, że nowy dyrektor generalny może być zmuszony do przeprowadzenia poważnych zmian strukturalnych, w tym ewentualnego podziału firmy na dwa oddzielne segmenty – produkcję własną i działalność foundry – aby poprawić rentowność. W międzyczasie Intel podjął kroki mające na celu dostosowanie się do trudnych warunków rynkowych, redukując zatrudnienie o 15% oraz zmniejszając wydatki kapitałowe i inwestycje na 2024 rok o ponad 20%, do poziomu 25–27 miliardów dolarów. Działania te są odpowiedzią na prognozy wskazujące na niższy popyt w drugiej połowie roku.
źródło: materiały prasowe