Dziś 29 Sierpnia według informacji NASA, otworzy się okno startowe na start rakiety SLS misji ARTEMIS-1.
Będzie to misja bezzałogowa. Misja przewiduje wejście statku Orion na orbitę księżyca oraz powrót na ziemię.
Jeśli warunki dopiszą, już za kilka godzin będziemy świadkami startu największej i najpotężniejszej rakiety w historii. Będzie to pierwszy raz od ponad 50 lat kiedy statek okrąży naszego satelitę.
Edit – aktualizacja:
Niestety start rakiety ARTEMIS się opóźni o przynajmniej 4 dni. Przyczyną odwołania startu to usterka jednego z silników – wyciek paliwa. Najbliższy możliwy termin to 2 września – podała agencja.
Rzecznik NASA powiedział, że „będziemy musieli poczekać i zobaczyć, co wyniknie z zebranych danych i co zespół startowy zdecyduje się zrobić dalej”. Dodał, że rakieta znajduje się obecnie w „stabilnej konfiguracji” i jest w większości zatankowana.
Misja na księżyc
NASA planuje ponownie wysłać ludzi na Księżyc. Jak na razie latają tylko manekiny.
Długo oczekiwany start SLS, najpotężniejszej rakiety kosmicznej, jaką kiedykolwiek zbudowano, wraz ze statkiem kosmicznym Orion, miał rozpocząć serię misji Artemis, które ustanowiłyby stałą obecność człowieka na Księżycu. Wiceprezydent USA Kamala Harris wraz z mężem i rzeszą celebrytów przybyła do Centrum Kosmicznego im. Johna F. Kennedy’ego w Cape Canaveral na Florydzie, aby obejrzeć start.
Pierwszą misją Artemisa było wyniesienie w kosmos statku kosmicznego Orion z trzema manekinami na pokładzie. Następnie zbliżyłby się do Księżyca na odległość około 100 km, orbitowałby wokół niego przez kilka dni, a następnie wróciłby na Ziemię po przebyciu około 2 mln km.
Poniedziałkowe fiasko jest jednym z długiej linii problemów, z którymi boryka się projekt SLS. Według pierwotnego planu rakieta miała odbyć swój dziewiczy lot w 2016 r.
Źródło :Materiały prasowe, NASA
